Ervyll - król Verden, postać o pokaźnym brzuchu, posądzany o pedofilię i pijaństwo. Ożenił się z Elizą, siostrą swojego lennika, barona Freixeneta, pełniącego w Verden rolę wojewody. Po Ervyllu władzę w królestwie ma przejąć jeden z trzech synów, Kistrin. Królowi bardzo zależy na zdobyciu Brokilonu, nienawidzi samej Eithné, płaci nawet za skalpy driad.
Ervyll ubiegał się kiedyś o rękę Calanthe, jednak jego oferta została odrzucona. Okazja do zawiązania sojuszu dynastycznego z Cintrą nadarzyła się kiedy Ciri została wysłana do Verden, aby zapoznała się z najstarszym synem króla, Kistrinem, w celu mariażu. Kistrin nie wzbudził sympatii Ciri, więc z pomocą giermka uciekła do Brokilonu. Przerażony Ervyll wiedział jakie pogłoski o nim krążyły i obawiał się, że zostanie obarczony winą za ucieczkę księżniczki. Rozpoczął zakrojone na szeroką skale poszukiwania, wysyłając nawet do Brokilonu swojego wojewodę, Freixeneta. Po tej aferze plany mariażu z Cintrą spalił na panewce, bo Calanthe nie chciała słyszeć o jakichkolwiek propozycjach mariażu z Verden.
Miał odebrać bardzo ważną rolę w planowanym przez władców północy ataku na Cintrę - jego trzy twierdzę nad Jarugą, Nastrog, Rozrog i Bodrog zabezpieczałyby skrzydło Temerii.
Po rozpoczęciu II Wojny Północnej Ervyll złożył hołd lenny Emhyrowi var Emreisowi, cesarzowi Nilfgaardu. Został zgładzony podczas rebelii, w wyniku której władzę przejął jego syn, Kistrin.
Wujek ( Ciri , Eithne , Kashke , Mony , Morenn ) .
Dane z książek Sapkowskiego[]
Ujście rzeki na granicy Cintry i Verden nadal kontroluje Ervyll i jego trzy twierdze: Nastrog, Rozrog i Bodrog.
— Krew elfów, str. 201
Swego czasu Calanthe chciała wydać wnuczkę za syna Ervylla z Verden. Ervyllowi też może pachnieć Cintra. I nie tylko jemu...
- Hmm... - mruknął Vizimir. - To prawda. Ervyll ma trzech synów...
— Krew elfów, str. 210
- Naszą wschodnią granicę, to znaczy wylot Doliny Pontaru, Nilfgaardczycy osiągną za kilka dni - ciągnął Foltest, nadal bardzo cicho. - Hagge, ostatnia forteca Aedirn, nie utrzyma się długo, a Hagge to już nasza wschodnia granica. A na naszej granicy południowej... stała się rzecz bardzo zła. Król Ervyll z Verden złożył hołd lenny imperatorowi Emhyrowi. Poddał i otworzył twierdze u ujścia Jarugi. W Nastrogu, Rozrogu i Bodrogu, które miały strzec naszego skrzydła, stoją już nilfgaardzkie załogi. (...)
Ervyll zachował tytuł królewski, ale jego suzerenem jest Emhyr. Verden jest więc jeszcze formalnie królestwem, ale w praktyce już nilfgaardzką prowincją.
— Czas pogardy, str. 219
Przez cały czas, gdy mowa była o królu, nie wiedzieć czemu miała przed oczami Ervylla z Verden, którego synową o mały włos kiedyś nie została. Myśląc o królu, widziała unieruchomionego przez zwały tłuszczu, zionącego cebulą i piwem grubasa z czerwonym nosem i przekrwionymi oczyma widocznymi znad niechlujnej brody. Dzierżącego berło i jabłko w opuchniętych i upstrzonych brunatnymi plamami dłoniach.
— Pani Jeziora, str. 167