Gnom - humanoidalna rasa, jedna ze starszych ras, która jako pierwsza pojawiła się na północnej części Kontynentu .
Miejsce zamieszkania[]
Gnomy razem z krasnoludami uważają Mahakam za swoją krainę, choć część z nich żyje w masywie Tir Tochair. Niektóre z nich żyją również w ludzkich miastach, gdzie pracują jako rzemieślnicy, jubilerzy czy maklerzy. Nieletni często są chłopcami na posyłki w krasnoludzkich bankach. Te mniej pracowite preferują prostszy sposób na życie zostając złodziejami czy rozbójnikami.
Religia[]
Mało jest informacji o gnomich religiach oprócz tego, że niektóre uniknęły poboru do wojska zasłaniając się gnomimi prawami. Przypuszczalnie czczą bóstwo aprobujące wspólną pracę dla dobra ogólnego, zamiast bezsensownej walki. Możliwe, że ich religia jest powiązana z zaawansowaną gnomią alchemią czy sefirami, które są elementami Drzewa Życia.
Charakterystyka[]
Są niższe i słabsze od krasnoludów, ale za to równie wytrzymałe i o wiele zwinniejsze. Mają również bardzo czuły węch i nosy dwukrotnie dłuższe od nosów ludzi czy krasnoludów. Gnomy są świetnymi kowalami i metalurgami, a ich miecze, gwyhyry, uważane są za najlepsze miecze świata.
Ważniejsze postaci:[]
Inne gnomy w świecie Sapkowskiego:[]
- Szczawiór,
- Rumplestelt:
- Thommas Kretschmar
Wygląd fizyczny[]
Wyróżnienia[]
Nieco ponad metr wzrostu
Długi, szpiczasty nos
Szpiczaste uszy
Czuły węch
Dane z książek Sapkowskiego[]
- To pierwsze na świecie były krasnoludy?
- Gnomy, jeśli idzie o ścisłość. I jeśli idzie o tę część świata. Bo świat jest niewyobrażalnie wielki, Ciri.
— Krew elfów, str. 131-132
Percival Schuttenbach nie był krasnoludem. Spod mokrego kaptura, miast skołtunionej brody, wyzierał długi i szpiczasty nos, niezawodnie określający przynależność posiadacza do starej i szlachetnej rasy gnomów.
— Chrzest ognia, str. 77
Ustępując krasnoludom wzrostem i siłą, dorównywał im wytrzymałością, a zwinnością znacznie przewyższał.
— Chrzest ognia, str. 80
- Krasnoludy wytapiają stal - dodał Percival - i wykuwają warstwowe głownie. Ale to my, gnomy, zajmujemy się szlifem i ostrzeniem. W naszych warsztatach. Wedle naszej, gnomiej technologii, tak jak niegdyś robiliśmy nasze gwyhyry, najlepsze miecze świata.
— Chrzest ognia, str.
- Faktycznie, niebrzydka rzecz - powiedział wreszcie Bonhart. - Gnomia robota, od razu widać. Tylko gnomy takie ciemne żelazo kuły. Tylko gnomy ostrzyły płomieniście i tylko gnomy ażurowały klingi, by zmniejszyć wagę... Przyznaj się, Esterhazy. To replika?
- Nie - zaprzeczył miecznik. - Oryginał. Prawdziwy gnomi gwyhyr. Ta głownia ma ponad dwieście lat. Oprawa, ma się rozumieć, jest o wiele młodsza, ale repliką bym jej nie nazwał. Gnomy z Tir Tochair robiły ją na moje zamówienie. Według dawnych technik, metod i wzorców.
— Wieża Jaskółki, str.