Jerzy z Kagen - wiedźmin pochodzący z Wiedźmińskiej Szkoły Cechu Gryfa .
Z notatek na jego temat można dowiedzieć się, że przed śmiercią podjął się zbadania tajemnicy latarni morskiej w Velenna polecenie prefektów Gors Velen, którzy byli zaniepokojeni ostatnimi katastrofami morskimi w tym regionie. Wiedźmin po śledztwie stwierdził, że za wypadki odpowiadali miejscowi wieśniacy, którzy rozpalając na wzgórzach ogniska wprowadzali okręty w błąd, przez co te rozbijały się na skałach, a następnie były przez owych wieśniaków rabowane. Wyjaśniwszy sprawę wiedźmin prędko udał się do twierdzy baroneta, gdzie miał się podjąć ubicia zielonego smoka grasującego w pobliskich wsiach. Opuszczając w pośpiechu latarnię zapomniał odebrać od lokalnego rzemieślnika schematu na miecz srebrny, według którego kowal miał wykonać wiedźminowi nowy oręż, gdyż stary uległ zniszczeniu.
Koniec końców Jerzemu z Kagen udało się pokonać smoka, sam jednak odniósł w walce poważne rany. Leżąc w agonii w warowni baroneta został na dodatek okradziony z wiedźmińskich schematów i dekoktów przez niejakiego A. Błaszczyka, który zamyślał wespół z szwagrem spieniężyć drogocenne przedmioty u pasera w Mariborze. Złodziej zapewne zmarł od zażycia eliksirów, które uważał za znamienity alkohol.
Wiedźmin zaś wraz z resztą schematów i ekwipunku został pochowany w Grocie Smokobójcy w Velen. Śladami jego schematów na wiedźmiński oręż podążał zespół badawczy Edwina Greloffa.
Ciekawostki[]
- Malowidło przedstawiające walkę Jerzego ze smokiem zdobi jedną ze ścian w Kaer Morhen w grze komputerowej Wiedźmin.