"Liber Tenebrarum, czyli Xięga Przypadków Strasznych lecz Prawdziwych, nigdy Nauką nie Explikowanych" autor: Silvester Bugiardo.
Dane z książek Sapkowskiego[]
Fragment:
Wieśniacy czosnek w wielkiej obfitości pojedli, a ku większej pewności wieńce sobie czosnkowe na szyjach pozawieszali. Niektórzy, osobliwie niewiasty, całe główki czosnku pozatykali, gdzie jeno mogli. Całe sioło czosnkiem śmierdziało horrendum, dumali tedy kmiecie, że w bezpieczności są i że nic im upir uczynić nie zdoła. Wielkie było zasię ich zdumienie, gdy upir, o północku nadleciawszy, nie zląkł się zgoła, jeno śmiać się jął, zębami od uciechy zgrzytać a szydzić. "Dobrze to, wołał, żeście się przyprawili, wnet was żreć będę, a przyprawione mięsiwo więcej mi do smaku. Posólcie się jeszcze a popieprzcie, a i o musztardzie nie zapomnijcie.
Silvester Bugiardo, Liber Tenebrarum, czyli Xięga Przypadków Strasznych lecz Prawdziwych, nigdy Nauką nie Explikowanych
— Chrzest ognia, str. 140