Mantikora - z wyglądu przypomina lwa, poza tym charakteryzuje go długi ogon, zupełnie jak u skorpiona zakończony ostrym żądłem zawierającym jad. Do tego, stworzenie to posiada błoniaste, nietoperze skrzydła. Mantikora zabiła stokrotnie więcej osób niż smoki.
Dane z książek Sapkowskiego[]
I było coś, co żyło tylko po to, by zabijać. Z głodu, dla przyjemności, powodowane czyjąś chorobliwą wolą, z innych przyczyn. Mantikora, wyvern, mglak, żagnica, żyrytwa, przeraza, leszy, wampir, ghul, graveir, wilkołak, gigaskorpion, strzyga, zjadarka, kikimora, wipper.
— Ostatnie życzenie, str. 121
Gdyby jeszcze okazało się, że starca dziabnęła żądłem mantikora lub pokąsał wilkołak, Triss uwierzyłaby, że wezwano ją do niego.
— Krew elfów, str.
Do potwora było ze staje, albo i więcej nawet, ale on tylko z dala pojrzał i od razu mówi, że to jest mantikora wyjątkiem wielga i że ubije ją, jak mu dwieście koron zapłacą.
— Czas pogardy, str.
- Co to było za monstrum? - spytał Aplegatt, wstrzymując konia, by móc kontynuować rozmowę z woźnicami wlokącego się wozu. - Smok?
- Nie, nie smok - powiedział drugi staruszek, ten w słomianym kapeluszu. - Powiadają, mandrygora, czy jakoś tak. Pachołek gadał, że latająca bestyja, okrutnie wielga. A zawzięta! myślelim, zeżre rycerza i odleci, ale gdzie tam! Siadła pono na drodze, kurwa jej mać, i siedzi, syczy, zębiskami łyska...
(...)
Aplegatt stanął w strzemionach. Pomimo zapadających ciemności i tłoczących się ciekawskich dostrzegł podnoszone przez żołnierzy ogromne płowe cielsko. Nietoperze skrzydła i skorpioni ogon potwora wlokły się bezwładnie po ziemi. Krzyknąwszy chóralnie, wojacy unieśli zewłok wyżej i zwalili na wóz. Zaprzężone do wozu konie, zaniepokojone widać smrodem krwi i ścierwa, zarżały, targnęły dyszlem.
— Czas pogardy, str. 13
Dane z innych źródeł[]
- Gra Wyobraźni
Latający potwór, stanowiący dziwaczną hybrydę lwa, nietoperza i skorpiona. Płowe cielsko lwa, podobnej wielkości jak u swego pierwowzoru, opatrzone jest nietoperzowatymi skrzydłami i skorpionim ogonem, zakończonym jadowitym kolcem. Mantikora ma nie więcej rozumu niż zwykłe zwierzę. uwielbia świeże mięso, a gdy raz spróbuje człowieka, nie może się powstrzymać od stałego kosztowania owego smakołyku. Mantikory atakują z lotu, powalając ofiarę przednimi łapami. Kolca jadowego używają rzadko - tylko wtedy, gdy nie zależy im na zjedzeniu ofiary, trucizna ta jest bowiem też groźna dla samej bestii. Stwory te są dwupłciowe i żyworodne, często łączą się w pary na całe życie. Młode wychowują w gniazdach mieszczacych się wśród głórskich szczytów. Szczęśliwie, prawie zawsze poluje samotnie.
- "Rękopis znaleziony w smoczej jaskini. Kompendium wiedzy o literaturze fantasy" Andrzeja Sapkowskiego
Mantykora żyje w Indii. Cielsko ma lwa, a głowę i oblicze ludzkie, ale z paszczęką straszliwą, we trzy rzędy ostrych zębisk zbrojną. Skrzydła ma Mantykora orle i ogon skorpioni, jadowitym zakończony kolcem. Jad, w jednym oka mgnieniu śmiertelnie trujący, bierze Mantykora z drzewa Bohun Upas zwanego (ob.). Napada na ludzi z zasadzki, zabija i zżera tak, że ni kosteczki, ba, nawet metalowych sprzączek od kubraków i guzików od gaci nie ostawia.
Gdy w Objawieniu mówi Jan: et de fumo exierunt lucustae in terram et data est illis potestas sicut habent potestatem scorpiones terrae, mniema się, że święty w pobożnej swej prostocie nie lukusty nijakie, ale właśnie Mantykory miał na myśli, które w Dzień Sądu z Otchłani wynijdą i będą trapić grzeszników żądłami swemi.
Ciekawostki[]
- W Wiedźminie 2 w Górach Sinych Geralt zabija Mantikore Cesarską, co pozwaliło mu przetrwać tamtejsze mrozy.