Narsi Sattenbach (Blotka) - najemniczka pochodząca z kupieckiej rodziny z Oxenfurtu , była kochanka Coena.
Charakterystyka[]
Była oschła w stosunku do nieznajomych, trudno było zdobyć jej zaufanie i przyjaźń. Mimo tego okazywała wiele uczuć osobom, na których jej zależało.
Życie w Oxenfurcie[]
Razem z rodziną mieszkała w Oxenfurcie, gdzie studiowała biologię. Gdy jej ojciec i bracia wyjechali w sprawach biznesowych, zostawiając ją samą, na dom napadła banda Powroza, która zgwałciła dziewczynę i obrabowała dom. Po tym wydarzeniu Narsi opuściła miasto i została najemniczką, poprzysięgając zemstę na bandytach.
Współpraca z Coënem[]
Jakiś czas przed bitwą pod Brenną spotkała we wsi Jawornik wiedźmina z Cechu Gryfa, Coëna. Wiedźmin był zaskoczony pojawieniem się najemniczki używającej magicznych strzał w walce z pospolitymi potworami. Narsi była zdenerwowana, ponieważ to ona została wynajęta do wybicia utopców. Mimo nieporozumień, polubiła Coëna i rozpoczęła z nim współpracę. Wspólnie odebrali zapłatę za zabicie utopców i ruszyli w dalszą drogę. Polowali na potwory na obszarze całego kontynentu. Zabili miedzy innymi archegryfa pod Dorian i trupojady spod Mariboru.
Rozstanie z ukochanym[]
W trakcie współpracy Narsi zapałała do wiedźmina uczuciem, nie wiadomo czy było ono jednak odwzajemnione. Martwiła się, bo wiedziała, że Coëna coś trapi. Podczas gry w gwinta, dowiedziała się, że za część swoich pieniędzy Coën wspiera armię północy. W złości opowiedziała wiedźminowi o swoim dzieciństwie i o tym jak opuściła Oxenfurt. Para szybko się pogodziła, a Coën zabrał ją na wzgórze gdzie zabił gryfa – swojego pierwszego potwora. Wiedźmin poprosił ją, aby pochowała go właśnie na tym wzgórzu. Narsi była już pewna, że Coën zamierza opowiedzieć się po stronie państw północy w nadchodzącym konflikcie. Po raz ostatni poprosiła go o pozostanie neutralnym, jednak wiedźmin ponownie odmówił. Na pożegnanie dał jej swój medalion, mówiąc że Narsi odda mu go po bitwie.
Po bitwie pod Brenną[]
Narsi przyjechała na pobojowisko szukając wiedźmina. Została poinformowana przez Julię Abatemarco, że Coën został poważnie raniony w trakcie bitwy i leży w szpitalu polowym. Najemniczka znalazła jednak tylko zesztywniałe zwłoki ukochanego. Zawiesiła ciału na szyi medalion gryfa i opłakiwała śmierć wiedźmina, dopóki ciała nie zabrano.