Wilczyca-gpuser (dyskusja | edycje) Nie podano opisu zmian |
Wilczyca-gpuser (dyskusja | edycje) Nie podano opisu zmian |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
− | '''Trojaczki z Houtborga''' - [[Amavet]], [[Fiona]] i [[Adela]]; [[Riannon]], królewna [[Redania|Redanii]], a później królowa [[Temeria|Temerii]] została podczas rebelii [[Falka|Falki]] pojmana i uwięziona w zamku [[Houtborg]], gdzie urodziła bliźnięta - '''Amaveta''' i '''Fionę'''. '''Adela''', dziecko Falki, została podrzucona Riannon. Nikt nie wiedział, które z trojaczków jest bękartem. Amavet, Fiona i Adela wychowywały się razem, zaś król Temerii [[Goidemar]] nigdy nie dowiedział się, które z nich jest dzieckiem Falki. |
+ | '''[[Plik:Trojaczki_z_Houtborga.jpg|thumb|left|400px|Trojaczki z Houtborga; schemat autorstwa Wilczycy; wersja poprawiona]]Trojaczki z Houtborga''' - [[Amavet]], [[Fiona]] i [[Adela]]; [[Riannon]], królewna [[Redania|Redanii]], a później królowa [[Temeria|Temerii]] została podczas rebelii [[Falka|Falki]] pojmana i uwięziona w zamku [[Houtborg]], gdzie urodziła bliźnięta - '''Amaveta''' i '''Fionę'''. '''Adela''', dziecko Falki, została podrzucona Riannon. Nikt nie wiedział, które z trojaczków jest bękartem. Amavet, Fiona i Adela wychowywały się razem, zaś król Temerii [[Goidemar]] nigdy nie dowiedział się, które z nich jest dzieckiem Falki. |
==Schemat== |
==Schemat== |
||
+ | |||
− | [[Plik:Trojaczki_z_Houtborga.jpg|thumb|left|400px|"Trojaczki z Houtborga", schemat autorstwa Wilczycy ]] |
||
+ | |||
Wersja z 14:11, 5 lis 2011
Trojaczki z Houtborga - Amavet, Fiona i Adela; Riannon, królewna Redanii, a później królowa Temerii została podczas rebelii Falki pojmana i uwięziona w zamku Houtborg, gdzie urodziła bliźnięta - Amaveta i Fionę. Adela, dziecko Falki, została podrzucona Riannon. Nikt nie wiedział, które z trojaczków jest bękartem. Amavet, Fiona i Adela wychowywały się razem, zaś król Temerii Goidemar nigdy nie dowiedział się, które z nich jest dzieckiem Falki.
Schemat
Dane z książek Sapkowskiego
Amavet, Fiona i Adela. Cała trójka podobna, jak trzy wróble. Przyglądano się im uważnie, rzecz jasna, co i rusz powstawały podejrzenia, zwłaszcza gdy któreś z dzieci narozrabiało. Fiona wylała kiedyś z okna zawartość nocnika wprost na wielkiego konetabla, ten głośno nazwał ją diabelskim bękartem i pożegnał się z urzędem. Jakiś czas później Amavet wysmarował schody łojem, a pewna dama dworu, gdy wkładano jej rękę w łupki, wyjęczała coś o przeklętej krwi i pożegnała się z dworem. Niżej urodzeni pyskacze witali się natomiast z pręgierzem i kańczugiem, wszyscy zatem prędko nauczyli się trzymać język za zębami. Nawet pewien baron z bardzo starego rodu, którego Adela postrzeliła w tyłek z łuku, ograniczył się do...
— Chrzest ognia, str. 259