Wicht plamisty | |
---|---|
Szczegóły | |
Rodzaj |
Trupojady |
Odmiany |
Wicht |
Występowanie |
Toussaint |
Podatności |
Olej przeciw trupojadom Znak Igni Znak Yrden |
Składniki |
Ucho wichta Włos wichta Większy zielony mutagen Większy kamień runiczny Trygław Krew potwora Kość potwora Mózg potwora Szpon potwora Esencja potwora Serce potwora Wątroba potwora Ślina potwora Żołądek potwora Jęzor potwora |
Zadania[]
- Pogłos
Bestiariusz[]
- Najlepiej uchroni nas przed wichtem plamistym spokój i cisza.
– fragment rozprawy na temat wichta plamistego pióra Rodericka Giligana.
Wicht plamisty to przedstawiciel wytępionego przez wiedźminów podgatunku wichtów. Jest większy od swoich pobratymców, a swoją nazwę zawdzięcza plamom i wybroczynom na skórze. Wicht plamisty gnieździ się najczęściej na zapomnianych cmentarzyskach i pustyniach, rzadziej w opuszczonych ludzkich domostwach, a jego pasją jest sporządzanie wywarów na bazie własnych wydzielin. Nie niepokojony, nie wykazuje wielkiej agresji. Jeżeli jednak poczuje się zagrożony, potrafi być bardzo niebezpieczny. Wichty plamiste lubią ciepło. Kiedy temperatura spada, często zapadają w letarg. Mówi się, że sposób na ich pokonanie znaleźli wiedźmini – polega on na rzuceniu Znaku Yrden. Tak przynajmniej podają wiedźmińskie źródła...
- Jeśli wiedźmini zarzekają się, że doprowadzili do wyginięcia jakiegoś gatunku potworów, a ktoś inny zarzeka się, że widział, jak przedstawiciel owego gatunku nadal chodzi po ziemi i ma się dobrze, to prawdopodobnie mamy do czynienia z klątwą – klątwą, która została rzucona dawno, dawno temu, zanim jeszcze wiedźmini zakończyli swoją morderczą krucjatę. Wicht plamisty z posiadłości Trastamara był właśnie takim przypadkiem – okazało się, że tak naprawdę jest kobietą zaklętą w potwora wiele lat temu za to, że odmówiła wędrowcowi jadła i schronienia.